niedziela, 18 marca 2018

komin

Ale lokalne zanieczyszczenie jest upierdliwe.
Elektrownie węglowe mają przynajmniej jakieś filtry do wyłapywani tego syfu.
A w domku nawet śmieci palą ludzie i trują po całej okolicy.Ja znam komin co kominiarza nie widział 22 lata !Tutaj się z tobą nie zgadzam ale cieszę się że poruszyłeś ten temat... Po co według ciebie są teraz dotacje i detektywy budowy domów U=15 od 2020 roku ? Po to żeby obniżyć nam obywatelom EU rachunki za prąd ? Czy żeby ograniczyć emisję zanieczyszczeń ?
i nie zobaczy bo i po co.Tutaj się nie zgodzę. Budując dom o wysokim zapotrzebowaniu na energię, czyli tak jak teraz buduje ponad 90% naszego społeczeństwa - generuje to dodatkowe koszty z ogrzewania domu i użytkowania. Co generuje ogromne ilości CO2 wytwarzane w celu ogrzania takiej konstrukcji. Wiadomo, większość ogrzewa swoje domy eko-groszkiem, węglem itp ... Samo wykorzystanie materiałów do budowy domu - czyli wyprodukowanie cegły, pustaka itp... jest znacznie większe przy budowie domu np: w technologi prefabrykowanej drewnianej. Trzeba patrzeć większym kontem a nie skupiać się na pojedynczych elementach.

Ale chodzi tutaj głownie o to aby nas Polaków uświadomić o czymś takim jak energooszczędne budownictwo. Najgorsze jest to, jak wyżej wspomnieliście ze ktoś budujący eko dom i tak jest skazany na wdychanie spalin (śmieci) od sąsiadów. Pewnie lepiej by było się na tą chwilę zabrać za tych aktywistów ale co zrobić ... trzeba kształtować naszą świadomość na pewno łatwiej to robić od nowa niż od próbować komuś wyperswadować swoją rację.
Drewno to potęga, piec pracuje tak jak turbina gazowa, ogień leic piękny w komin niczym z rakiety.
Słychać wyraźnie jak intensywny proces spalania przebiega.
Sadza jak by była to przez 22 lata by się jej uzbierało i to jest prawdziwy komin

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz